Recenzja filmu "Czerwone maki" (2024)
Kadr z filmu 'Czerwone maki' (2024)
W dniu dzisiejszym (tj. 20 kwietnia 2025 roku) obejrzałem film pt. "Czerwone maki" przedstawiający historię jednej z najsłynniejszych batalii II Wojny Światowej z udziałem polskiego żołnierza jaką była bitwa o Monte Cassino (1944). Moja opinia o niniejszym filmie jest ogólnie rzecz biorąc poprawna, natomiast mam parę zastrzeżeń co do samej produkcji filmowej. W pierwszej scenie filmu pokazany jest główny bohater, który z powodów osobistych dokonuje niezgodnego z prawem wykroczenia za co zostaje później osadzony w karcerze. Niniejsza sekwencja jest poprawna, natomiast sam wątek związany z nią przyprawia o pomstę do nieba z uwagi na przedstawienie kłótni między polskim a brytyjskim oficerem co miało miejsce w osobliwych warunkach na perskiej ziemi. Jedna z kolejnych scen przedstawia rozmowę dowódcy brytyjskiej 8. Armii Olivera Leesa z generałem Władysławem Andersem (tj. dowódca 2 Korpusu Polskiego) odbytą w marcu 1944 roku w kwaterze dowództwa 8. Armii British Army na temat powierzenia zdobycia klasztoru Monte Cassino i wzgórz klasztornych dowództwu 2. Korpusu Polskiego. Niniejsza scena jest zgodna z realiami. Główny wątek w filmie to historia relacji uczuciowej pomiędzy głównym bohaterem o imieniu Jędrek, który jest żołnierzem 2 Korpusu Polskiego z polską sanitariuszką o imieniu Pola. Niniejszy wątek jest w miarę ciekawy, ponieważ dwójką postaci targają burzliwe i zaskakujące emocje. Według mojego odczucia pod względem aktorskim Magdalena Żak odgrywająca rolę Poli jest bardziej przekonywująca i dojrzalsza w przekazie granej przez siebie postaci. Sam Nicolas Przygoda wcielający się w rolę Jędrka jest niewątpliwie bardzo dynamiczną i żywiołową postacią, ale brakowało mu spójności i zdecydowania w krytycznych momentach oprócz jego udziału w walkach. Główna oś akcji filmu dotyczy zmagań militarnych 2 Korpusu Polskiego w walkach o wzgórza klasztorne podczas których ginie wielu doświadczonych bojowników polskiej formacji wojskowej. Sceny z udziałem polskich żołnierzy są bardzo krwawe i zażarte, natomiast pod względem realizatorskim sceny batalistyczne trzymają w napięciu. Na kolejny plus w niniejszej produkcji można zaliczyć dobrze scharakteryzowane postacie związane z polskim dowództwem wojskowym (chodzi o oficerów 2 Korpusu Polskiego). Szczególnie znamienna jest postać generała Władysława Andersa grana przez Michała Żurawskiego. Inną wartościową postacią w niniejszej produkcji jest postać generała Zygmunta Bohusza-Szyszko grana przez Zbigniewa Stryja (przy okazji niniejszy aktor zagrał świetnie rolę niemieckiego właściciela gospodarstwa rolnego Heinricha w serialu wojennym "Czas honoru"). Kolejną przykuwającą uwagę postacią w niniejszej produkcji jest postać Redaktora grana przez Leszka Lichotę znanego między innymi z takich produkcji jak "Wataha" czy "Znachor". Następną zaletą w niniejszym filmie są rozmowy na poziomie operacyjnym oficerów 2 Korpusu Polskiego, którzy przedyskutowują założenia taktyczne przed bitwą o Monte Cassino. Pierwszym zauważalnym mankamentem w niniejszej produkcji jest stosunkowo mała liczba postaci walczących po stronie Trzeciej Rzeszy zarówno na poziomie niższego i wyższego szczebla dowodzenia w hierarchii armii niemieckiej. Szczególnie rażącym jest brak należytego przedstawienia słynnych niemieckich spadochroniarzy z formacji wojsk powietrznodesantowych Trzeciej Rzeszy (z niem. Fallschirmjäger). Drugim zauważalnym zastrzeżeniem jest całkowity brak ukazania sprzętu wojskowego armii niemieckiej jaki był używany podczas bitwy o Monte Cassino. Chodzi mi tutaj na przykład o niemieckie działo samobieżne (szturmowe) Sturmgeschütz III (w skrócie znany bardziej jako StuG III). Trzecim zauważalnym mankamentem jest prawie całkowity brak przedstawienia kulisów zatwierdzenia tak zwanej Operacji Honker czyli czwartego natarcia wojsk alianckich (w tym 2 Korpusu Polskiego) podczas bitwy o Monte Cassino z perspektywy zwykłego żołnierza polskiego. Chodzi mi tutaj o morale i nastawienie polskiego bojownika do walk o klasztor Monte Cassino i w dalszej kolejności kampanii włoskiej 2 Korpusu Polskiego. Czwartym zauważalnym zastrzeżeniem jest problem z montażem. W niektórych ujęciach postacie w filmie są pokazane z bliższej, natomiast w innej z dalszej perspektywy. Rażącym błędem w niniejszej produkcji jest pokazanie rozmazanego obrazu w scenie kiedy główny bohater o imieniu Jędrek próbuje pomóc swojemu towarzyszowi broni. Piątym zauważalnym mankamentem jest niedopracowanie wątku związanego ze słynnym niedźwiedziem Wojtkiem, który został przedstawiony w sposób co najwyżej poprawny, lecz monotonny. Szóstym zauważalnym mankamentem jest fikcyjny udział polskich sanitariuszek w działaniach bojowych. Siódmym i zarazem integralnym mankamentem jest brak przedstawienia mitycznego zdobycia klasztoru Monte Cassino przez żołnierzy 2 Korpusu Polskiego. Tak czy inaczej niniejsza produkcja jest godna polecenia i polecam ją każdemu miłośnikowi kina wojennego oraz pasjonatom II Wojny Światowej.
Zdjęcie: Kadr z filmu 'Czerwone maki' (2024).
Zdjęcie: Kadr z filmu 'Czerwone maki' (2024).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz