piątek, 3 grudnia 2021

Hanna Reitsch i Heinrich Himmler a komory gazowe

Hanna Reitsch – niemiecka pilot

Cytuję fragment z książki Hanny Reitsch - niemieckiej pilot światowej klasy „The Sky My Kingdom” czyli „Moje Królestwo, Niebo”.

Hanna Reitsch prezentuje rozmowę z Heinrichem Himmlerem:

„Reichsführerze-SS, czy Żydów gazowano?”

Himmler odpowiedział „Nie. To tylko sznur, na którym chcą nas [alianci] powiesić jeśli przegramy wojnę”.

Dokładny opis rozmowy poniżej:

W październiku 1944 roku, mój stary towarzysz lotnictwa Peter Riedel, który był teraz w niemieckiej ambasadzie w Sztokholmie, wezwał mnie do Aeroklubu w Berlinie. W stanie znacznego pobudzenia, rzucił broszurę na stół:

„Jeśli chcecie wiedzieć, co się dzieje w Niemczech, spójrzcie na to! To jest to, co znajdujemy na naszych biurkach w ambasadzie!”

Spojrzałam na te broszury, które dotyczyły komór gazowych (gas chambers). Byłam obok niego.

„A Ty, wierzysz w to?” - zapytał mnie. Odpowiedziałam wściekła: „W pierwszej wojnie światowej, wroga propaganda wysmarowała niemieckiego żołnierza z każdej możliwej formy barbarzyństwa - teraz przyszło na komory gazowe.”

Moje emocje zdecydowanie były pod wrażeniem mojego przyjaciela.

„Wierzę Ci.” - powiedział, ale poprosił mnie, aby poinformować o tym niezwłocznie Himmlera.

Zadzwoniłam do Himmlera, uzyskałam uprawnienie do odwiedzenia go w jego Kwaterze Polowej. Przybyłam tam, wraz z umieszczoną broszurą i rzuciłam ją przed nim.

„Co powiesz na to, Reichsführerze?”

Himmler podniósł broszurę i przekartkowywał ją po stronach. Następnie bez żadnej zmiany ekspresji, spojrzał w górę, przyglądając mi się po cichu i powiedział:

„Pani Hanno, i wierzy w to Pani?”

„Nie, oczywiście, że nie. Ale trzeba coś zrobić, aby temu przeciwdziałać. Nie można pozwolić na takie oczernianie Niemiec.”

Himmler położył broszurę na stole książeczkę, a potem spojrzał na mnie jeszcze raz:

„Ma Pani rację.” - powiedział.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz