środa, 1 lutego 2017

Hitlerowskie komory gazowe nie istniały! - Mediumiści potwierdzają
/ Nazi gas chambers don't existed! - Mediumships confirmed

Zdjęcie przedstawiające transport węgierskich Żydów w Birkenau z maja 1944 roku. Według powszechnej historiografii fotografia przedstawia Żydów idących prosto do ludobójczych komór gazowych w Brzezince

Sesja channelingowa Laury Knight-Jadczyk, znanej mediumistki duchowej światowej klasy przeprowadzona (wraz z innymi mediumistami) 29 lipca 2006 roku z Kasjopeanami czyli istotami pozaziemskimi żyjącymi w konstelacji Andromedy w tzw. szóstej gęstości podaje następujące informacje o autentyczności hitlerowskich komór gazowych podczas II Wojny Światowej czyli urządzeń służących do masowego zabijania ludzi (głównie Żydów i Romów) za pomocą Cyklonu B m.in. w KL Auschwitz-Birkenau.

Cytuję fragment przeprowadzonej sesji channelingowej z 29.07.2006 r.:

P: Czy Narodowi Socjaliści stosowali komory gazowe do zabijania Żydów?
O: Nie.
P: Ilu Żydów zginęło łącznie przez działalność Hitlerowców podczas tzw. Holokaustu?
O: 3,2 miliona.
P: Czy [Narodowi Socjaliści] zabijali ich w inny sposób?
O: Tak. [Ludzie ginęli] poprzez rozstrzelania, głód, choroby, eksperymenty włączając w to celowe zakażenia dla doświadczeń.

P: Did the Nazis use gas chambers to kill Jews?
O: No.
P: How many Jews in total were killed by the Nazis in the Holocaust?
O: 3.2 million.
P: Did they kill them by other means?
O: Yes. Shooting, starvation, experiments, diseases including deliberate infection for experiment.[1]

Autor niniejszego postu jest osobą, którego krewny od strony ojca był więźniem KL Auschwitz o numerze 118391, i zginął w styczniu 1945 roku na Górnym Śląsku.[2] Oczekuję w związku z tym, ale również z poczucia bezwzględnego mówienia prawdy, bądź zbliżania się do niej, co powinno być bliskie naturze historyka o czym niejednokrotnie mówił śp. dr Dariusz Ratajczak (1962-2010), odkrycia prawdy na temat byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu bez używania przez jakąkolwiek stronę czy to społeczną czy to polityczną patosu, ani mitologizowania tamtejszej rzeczywistości do czego niestety skłonna jest poniższa instytucja:

„Obecny IPN. Była to instytucja stworzona do wojny propagandowej przeciw Niemcom, a nie hitlerowcom, gdyż powszechnie oba określenia uznawano za synonimy. Dopiero w grudniu 1949 r. w ponad 2 miesiące po powstaniu NRD, instytucję przemianowano na GKBZH [Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich] (hitlerowskich, a nie niemieckich). IPN miał za zadanie zbieranie i tworzenie dokumentacji, na mocy której można by ścigać i skazywać nazistów (a obecnie też komunistów), w skrajnych przypadkach bezpośrednich przeciwników aktywistów współtworzących m.in. IPN. Podejrzenie o interesowność w bez mała eliminowaniu swoich wrogów narzuca się samo z siebie”.[3]

Opinia pewnego użytkownika portalu internetowego na temat Holokaustu[4]

PRAWDA OBRONI SIĘ SAMA, A KŁAMSTWO WYJDZIE NA JAW PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ...


Przypisy:

[1] https://cassiopaea.org/forum/threads/session-29-july-2006.20278/

[2] Informacja o więźniu KL Auschwitz o numerze 118391, który jest moim krewnym ze strony ojca.
http://www.auschwitz.org/muzeum/informacja-o-wiezniach/
Wpisz w wyszukiwarkę numer więźniarski (obozowy) "118391" i pojawi się informacja o krewnym.

[3] Robert Michulec, Ku wrześniowi 1939. Zbrojne ramię sanacji, Gdynia 2009, s. 1395.

[4] http://wolnemedia.net/obowiazkowe-wycieczki-szkolne-do-auschwitz/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz